Trabant 601 TURBO 65r by milyges
Moderator: Mod Team
Trabant 601 TURBO 65r by milyges
Witam,
Mam na imię Grzesiek i wraz z żoną staliśmy się w sierpniu posiadaczami Trabanta 601 z 65r (wg. dowodu rejestracyjnego). Jako dziecko często asystowałem mojemu Ojcu, który nie raz naprawiał trabanta sąsiadki, dlatego też zdecydowałem się zakupić takie auto dla siebie.
Coś o samym samochodzie: samochód nie był na chodzie, posiadał włożony silnik z fiata 126p połączony ze skrzynią trabantową. Do decyzji o zakupie "dojrzewałem" ponad tydzień po pierwszych oględzinach samochodu (na pierwszy rzut oka nie wyglądało to dobrze, auto stało 15 lat):
Jednak po głębszych przemyśleniach, zdecydowaliśmy się zaryzykować. Auto zostało na lawecie przywiezione pod dom, doszczętnie rozebrane:
wypiaskowane (jak widać jest nie ma tragedii, choć ktoś kto wcześniej robił blacharkę się nad nią nieco poznęcał):
pokryte podkładem reaktywnym:
pokryte podkładem akrylowym i schowane pod dachem na zimę:
Na chwilę obecną z racji pogody oraz braku czasu staram się tam coś powoli grzebnąć co tydzień, ale grubsze prace stoją, do wymiany jest jaskółka (ktoś ją już kilka razy "naprawiał", więc nie zamierzam ryzykować) i połatania reszta dziurek w podłodze.
Autko nie będzie robione na oryginał, dostanie silnik ze Swifta 1.0 (miało być Tico, ale udało się bardzo okazyjnie kupić silnik Suzuki ze skrzynią, kompletnym osprzętem i całą wiązką elektryczną). Już wstępnie wszystko spasowane, jeszcze tylko mała modyfikacja miski olejowej, aby silnik "zszedł" troszkę niżej:
Do tego na pewno dostanie hamulce tarczowe z VW.
Reszta będzie wychodzić na bieżąco, nad autem pracuję w wolnym czasie, więc tempo prac nie będzie jakieś zawrotne.
Pozdrawiam,
Grzesiek.
Mam na imię Grzesiek i wraz z żoną staliśmy się w sierpniu posiadaczami Trabanta 601 z 65r (wg. dowodu rejestracyjnego). Jako dziecko często asystowałem mojemu Ojcu, który nie raz naprawiał trabanta sąsiadki, dlatego też zdecydowałem się zakupić takie auto dla siebie.
Coś o samym samochodzie: samochód nie był na chodzie, posiadał włożony silnik z fiata 126p połączony ze skrzynią trabantową. Do decyzji o zakupie "dojrzewałem" ponad tydzień po pierwszych oględzinach samochodu (na pierwszy rzut oka nie wyglądało to dobrze, auto stało 15 lat):
Jednak po głębszych przemyśleniach, zdecydowaliśmy się zaryzykować. Auto zostało na lawecie przywiezione pod dom, doszczętnie rozebrane:
wypiaskowane (jak widać jest nie ma tragedii, choć ktoś kto wcześniej robił blacharkę się nad nią nieco poznęcał):
pokryte podkładem reaktywnym:
pokryte podkładem akrylowym i schowane pod dachem na zimę:
Na chwilę obecną z racji pogody oraz braku czasu staram się tam coś powoli grzebnąć co tydzień, ale grubsze prace stoją, do wymiany jest jaskółka (ktoś ją już kilka razy "naprawiał", więc nie zamierzam ryzykować) i połatania reszta dziurek w podłodze.
Autko nie będzie robione na oryginał, dostanie silnik ze Swifta 1.0 (miało być Tico, ale udało się bardzo okazyjnie kupić silnik Suzuki ze skrzynią, kompletnym osprzętem i całą wiązką elektryczną). Już wstępnie wszystko spasowane, jeszcze tylko mała modyfikacja miski olejowej, aby silnik "zszedł" troszkę niżej:
Do tego na pewno dostanie hamulce tarczowe z VW.
Reszta będzie wychodzić na bieżąco, nad autem pracuję w wolnym czasie, więc tempo prac nie będzie jakieś zawrotne.
Pozdrawiam,
Grzesiek.
Ostatnio zmieniony 2019-09-03, 22:42 przez milyges, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Trabant 601 65r by milyges
Oczywiście:
Nadkole zostało nieco zmasakrowane przez poprzedniego właściciela (żeby silnik od malucha wszedł), jak silnik będzie siedział już na poduszkach zostanie ładnie wyklepane aby jakoś to wyglądało (a nie tak jak teraz).
[ Dodano: 2015-11-16, 18:42 ]
W weekend silnik wylądował na swoim miejscu. Do zrobienia jest jeszcze trochę kosmetyki ale wszystko się mieści na swoim miejscu:
[ Dodano: 2015-12-02, 22:18 ]
W miejsce oryginalnej maglownicy, wjechała maglownica z Fiata Sieny ze wspomaganiem. Średnica drążków pasuje do końcówek z trabanta (trzeba tylko dograć długości) a wieloklin pasuje na kolumnę kierowniczą ze Swifta która będzie zamontowana. Stare mocowanie maglownicy zostało odcięte, następnie wykonane zostały dwa wsporniki dopasowane a następnie przyspawane do sanek. Kilka zdjęć z montażu:
Następne plany to pompa hamulcowa z Seicento (już w drodze) i połączenie skrzyni biegów z Swifta z oryginalną dźwignią zmiany biegów pod kierownicą (wykonane połowicznie już).
[ Dodano: 2016-01-19, 22:10 ]
Mimo iż pogoda nie zachęca, coś tam powoli się dzieje:
Działający wybierak biegów (konieczne jeszcze kilka poprawek):
Brat ogarnął duroplasty (do wyczyszczenia został jeszcze jeden panel):
Na szybko zbity został wózek do wygodnego transportu zespołu napędowego:
Zmierzona kompresja w silniku, wygląda ok, może na razie obejdzie się bez kapitalki silnika:
Poza tym: pospawana miska olejowa (przesunięty korek), poprawione mocowania silnika (rozrusznik już nie dotyka mocowania resora) oraz powoli kompletujemy brakujące części.
[ Dodano: 2016-02-03, 22:16 ]
Z racji że cały przód już spasowany, bierzemy się powoli za czyszczenie, ew. naprawy i malowanie poszczególnych elementów.
Na pierwszy rzut poszło przednie zawieszenie: w wahaczach zostały wymienione tulejki na nowe ddr. Następnie całość pomalowana:
[ Dodano: 2016-02-22, 21:53 ]
Coś tam powoli się dzieje:
Impulsator z Matiza przerobiony (odpowiednio obcięty z niepotrzebnych fragmentów) i spasowany z oryginalnym ślimakiem ze Swifta:
Wykonany i wstępnie pomalowany adapter tylnych hamulców:
(adapter będzie po przykręceniu jeszcze przyspawany do wahacza i dopiero wymalowane na gotowo)
Wciśnięte nowe łożyska, zamontowane i rozwiercone tulejki turbaksowe:
(niestety przy wciskaniu w imadle trochę się obtarło, trzeba będzie poprawić przed montażem)
Polakierowana miska olejowa, zamocowana na silnik. W silniku wymieniony rozrząd, zamontowany termostat i parę drobiazgów. Wstępnie spasowany pierwszy tłumik:
(trzeba jeszcze dorobić wspornik i będzie git)
Poza tym poprawiony wybierak, rozkręcony resor do czyszczenia, czyli powoli ale do przodu!
[ Dodano: 2016-06-07, 20:39 ]
Coś się tam powoli się dzieje
Powoli ruszyliśmy z blacharką, na początek nowe progi, jaskółka i wzmocnienia podłogi:
Następnie przednie fragmenty podłogi (dorobione przez użytkownika lukaszgawel1993) i nowe nadproża wpadły na swoje miejsce:
A w ostatni weekend fragment podłogi pod nogami tylnych pasażerów:
Kolejnym krokiem jest dorobienie brakujących fragmentów po bokach i przy dźwigni ręcznego i wymiana podłogi bagażnika. Blacharz ze mnie żaden ale chyba w porównaniu z tym co było:
jest znacznie lepiej - czytaj ja jestem prawie zadowolony z efektów
[ Dodano: 2016-06-13, 18:32 ]
W wolnej chwili dorobiony kolejny element:
[ Dodano: 2016-06-20, 22:53 ]
Ostatnie brakujące elementy podłogi na miejscach i w podkładzie reaktywnym
[ Dodano: 2016-07-18, 21:21 ]
Cały czas się dzieje
Dorobione doły słupków:
Przymierzony na gotowo silnik i skończona ściana grodziowa:
Wymieniony fragment grodzi przy miejscy na akumulator:
Dotarły nowe felgi które będziemy montować, zrobiona przymiarka do zawieszenia:
Dojechał nowy pas tylny:
Wyleciała podłoga bagażnika (łatana 20 razy) i pas tylny (mocno ażurowy). Wzmocnienie podłogi między nadkolami potraktowane w środku preparatem na rdzę:
[ Dodano: 2016-08-02, 19:13 ]
Po wykonaniu kilku reperaturek (do których był lepszy dostęp bez podłogi), podłoga bagażnika wróciła na swoje miejsce razem z pasem tylnym Oczywiście wszystko pasowane na bieżąco do duroplastów
Poza tym nie mogłem się powstrzymać i taka pseudo przymiarka koła do auta:
[ Dodano: 2016-08-18, 20:44 ]
Żeby zamknąć prace przy podłodze, dospawane zostały wieszaki wydechu oraz wycięta została dziura pod dźwignie hamulca ręcznego, dopasowane zostały fotele (Opel Tigra) oraz załatana większość dziur i ubytków. Na spód podłogi od jaskółki do tyłu auta położony został podkład akrylowy (na wcześniej położony reaktywny).
Poza tym maglownica została wreszcie połączona z końcówkami drążków: końcówki zostały przycięte i nagwintowane, tak aby pasowały pod oryginalne śruby rzymskie. Całość docelowo zostanie skręcona na klej i dodatkowo zapunktowana / zakołkowana (jeszcze nie wiem) aby uniknąć odkręcenia się:
Teraz tylko wymienić mocowania tylnych wahaczy na toczone (mają być na jutro) i na spawy od dołu leci masa uszczelniająca. Jak dobrze pójdzie to w tym roku auto stanie na kołach (oczywiście bez lakieru - w celu dopasowania wszystkich przeróbek i sprawdzenia czy działa jak trzeba)
[ Dodano: 2016-09-18, 14:00 ]
Tylne kielichy mocowania wahaczy zostały wymienione, spód pomalowany został podkładem akrylowym, spawy zostały uszczelnione masą i cała podłoga pomalowana została stalochronem. W środku całość podłogi została odtłuszczona i pomalowana podkładem akrylowym. Z racji że w tym roku nie dam rady skończyć blacharki, aby wszystko dokładnie wymierzyć i dopasować pod maskę wleciał silnik z zawieszeniem. Tylne zawieszenie również zostało zamontowane na swoje miejsce, auto stanęło pierwszy raz od roku na swoich kołach i przejechało (zostało przepchane) kilka metrów. Przyłożone zostały też duroplasty i drzwi zeby mieć pewność że wszystko pasuje. Największym problemem okazało się naprężenie tylnego resora który po roku leżakowania bardzo się rozprężył. Tył stoi na razie bardzo wysoko, ale na razie nie będę z tym nic robił, bo przenoszę akumulator i bak do bagażnika a to wiadomo dodatkowe kg z tyłu auta.
Kilka zdjęć:
[ Dodano: 2016-12-13, 18:16 ]
Przez ostatnie miesiące trochę się podziało
Pojawił się układ wydechowy:
Pojawiła się chłodnica (na razie tymczasowa sztuka - używana, na przymiarkę):
W baku została zamontowana pompa paliwowa i bak wstępnie spasowany został w bagażniku:
Pod maską zamontowany zbiorniczek wyrównawczy, skrzynka bezpieczników, cewka zapłonowa i inne drobiazgi, rozłożona wstępnie wiązka elektryczna, zamontowany wybierak biegów:
Dotarła nowa-stara deska rozdzielcza, w którą zostały spasowane zegary z VW Lupo z dorobionym konwerterem sygnałów Swift -> VW:
(otwory są wycięte wstępnie - czekam jeszcze na ramki zegarów żeby wszystko ładnie spasować)
Pod maskę wleciała nagrzewnica i pompa wspomagania (do nagrzewnicy trzeba dorobić jeszcze dolot zimnego powietrza i wykonać rozdzielacz powietrza we wnętrzu auta):
I teraz żeby nie było ze auto tylko stoi
https://youtu.be/e-cyymbezV0
https://youtu.be/tBgl1qlYqDI
Plan na zimę jest taki żeby ogarnąć mechanike ile się da, potem na wiosnę rozebrać wszystko, skończyć blacharkę i polakierować i poskładać na gotowo. Niestety przez zimę blacharka / malowanie średnio z powodu nieogrzewanego garażu...
Nadkole zostało nieco zmasakrowane przez poprzedniego właściciela (żeby silnik od malucha wszedł), jak silnik będzie siedział już na poduszkach zostanie ładnie wyklepane aby jakoś to wyglądało (a nie tak jak teraz).
[ Dodano: 2015-11-16, 18:42 ]
W weekend silnik wylądował na swoim miejscu. Do zrobienia jest jeszcze trochę kosmetyki ale wszystko się mieści na swoim miejscu:
[ Dodano: 2015-12-02, 22:18 ]
W miejsce oryginalnej maglownicy, wjechała maglownica z Fiata Sieny ze wspomaganiem. Średnica drążków pasuje do końcówek z trabanta (trzeba tylko dograć długości) a wieloklin pasuje na kolumnę kierowniczą ze Swifta która będzie zamontowana. Stare mocowanie maglownicy zostało odcięte, następnie wykonane zostały dwa wsporniki dopasowane a następnie przyspawane do sanek. Kilka zdjęć z montażu:
Następne plany to pompa hamulcowa z Seicento (już w drodze) i połączenie skrzyni biegów z Swifta z oryginalną dźwignią zmiany biegów pod kierownicą (wykonane połowicznie już).
[ Dodano: 2016-01-19, 22:10 ]
Mimo iż pogoda nie zachęca, coś tam powoli się dzieje:
Działający wybierak biegów (konieczne jeszcze kilka poprawek):
Brat ogarnął duroplasty (do wyczyszczenia został jeszcze jeden panel):
Na szybko zbity został wózek do wygodnego transportu zespołu napędowego:
Zmierzona kompresja w silniku, wygląda ok, może na razie obejdzie się bez kapitalki silnika:
Poza tym: pospawana miska olejowa (przesunięty korek), poprawione mocowania silnika (rozrusznik już nie dotyka mocowania resora) oraz powoli kompletujemy brakujące części.
[ Dodano: 2016-02-03, 22:16 ]
Z racji że cały przód już spasowany, bierzemy się powoli za czyszczenie, ew. naprawy i malowanie poszczególnych elementów.
Na pierwszy rzut poszło przednie zawieszenie: w wahaczach zostały wymienione tulejki na nowe ddr. Następnie całość pomalowana:
[ Dodano: 2016-02-22, 21:53 ]
Coś tam powoli się dzieje:
Impulsator z Matiza przerobiony (odpowiednio obcięty z niepotrzebnych fragmentów) i spasowany z oryginalnym ślimakiem ze Swifta:
Wykonany i wstępnie pomalowany adapter tylnych hamulców:
(adapter będzie po przykręceniu jeszcze przyspawany do wahacza i dopiero wymalowane na gotowo)
Wciśnięte nowe łożyska, zamontowane i rozwiercone tulejki turbaksowe:
(niestety przy wciskaniu w imadle trochę się obtarło, trzeba będzie poprawić przed montażem)
Polakierowana miska olejowa, zamocowana na silnik. W silniku wymieniony rozrząd, zamontowany termostat i parę drobiazgów. Wstępnie spasowany pierwszy tłumik:
(trzeba jeszcze dorobić wspornik i będzie git)
Poza tym poprawiony wybierak, rozkręcony resor do czyszczenia, czyli powoli ale do przodu!
[ Dodano: 2016-06-07, 20:39 ]
Coś się tam powoli się dzieje
Powoli ruszyliśmy z blacharką, na początek nowe progi, jaskółka i wzmocnienia podłogi:
Następnie przednie fragmenty podłogi (dorobione przez użytkownika lukaszgawel1993) i nowe nadproża wpadły na swoje miejsce:
A w ostatni weekend fragment podłogi pod nogami tylnych pasażerów:
Kolejnym krokiem jest dorobienie brakujących fragmentów po bokach i przy dźwigni ręcznego i wymiana podłogi bagażnika. Blacharz ze mnie żaden ale chyba w porównaniu z tym co było:
jest znacznie lepiej - czytaj ja jestem prawie zadowolony z efektów
[ Dodano: 2016-06-13, 18:32 ]
W wolnej chwili dorobiony kolejny element:
[ Dodano: 2016-06-20, 22:53 ]
Ostatnie brakujące elementy podłogi na miejscach i w podkładzie reaktywnym
[ Dodano: 2016-07-18, 21:21 ]
Cały czas się dzieje
Dorobione doły słupków:
Przymierzony na gotowo silnik i skończona ściana grodziowa:
Wymieniony fragment grodzi przy miejscy na akumulator:
Dotarły nowe felgi które będziemy montować, zrobiona przymiarka do zawieszenia:
Dojechał nowy pas tylny:
Wyleciała podłoga bagażnika (łatana 20 razy) i pas tylny (mocno ażurowy). Wzmocnienie podłogi między nadkolami potraktowane w środku preparatem na rdzę:
[ Dodano: 2016-08-02, 19:13 ]
Po wykonaniu kilku reperaturek (do których był lepszy dostęp bez podłogi), podłoga bagażnika wróciła na swoje miejsce razem z pasem tylnym Oczywiście wszystko pasowane na bieżąco do duroplastów
Poza tym nie mogłem się powstrzymać i taka pseudo przymiarka koła do auta:
[ Dodano: 2016-08-18, 20:44 ]
Żeby zamknąć prace przy podłodze, dospawane zostały wieszaki wydechu oraz wycięta została dziura pod dźwignie hamulca ręcznego, dopasowane zostały fotele (Opel Tigra) oraz załatana większość dziur i ubytków. Na spód podłogi od jaskółki do tyłu auta położony został podkład akrylowy (na wcześniej położony reaktywny).
Poza tym maglownica została wreszcie połączona z końcówkami drążków: końcówki zostały przycięte i nagwintowane, tak aby pasowały pod oryginalne śruby rzymskie. Całość docelowo zostanie skręcona na klej i dodatkowo zapunktowana / zakołkowana (jeszcze nie wiem) aby uniknąć odkręcenia się:
Teraz tylko wymienić mocowania tylnych wahaczy na toczone (mają być na jutro) i na spawy od dołu leci masa uszczelniająca. Jak dobrze pójdzie to w tym roku auto stanie na kołach (oczywiście bez lakieru - w celu dopasowania wszystkich przeróbek i sprawdzenia czy działa jak trzeba)
[ Dodano: 2016-09-18, 14:00 ]
Tylne kielichy mocowania wahaczy zostały wymienione, spód pomalowany został podkładem akrylowym, spawy zostały uszczelnione masą i cała podłoga pomalowana została stalochronem. W środku całość podłogi została odtłuszczona i pomalowana podkładem akrylowym. Z racji że w tym roku nie dam rady skończyć blacharki, aby wszystko dokładnie wymierzyć i dopasować pod maskę wleciał silnik z zawieszeniem. Tylne zawieszenie również zostało zamontowane na swoje miejsce, auto stanęło pierwszy raz od roku na swoich kołach i przejechało (zostało przepchane) kilka metrów. Przyłożone zostały też duroplasty i drzwi zeby mieć pewność że wszystko pasuje. Największym problemem okazało się naprężenie tylnego resora który po roku leżakowania bardzo się rozprężył. Tył stoi na razie bardzo wysoko, ale na razie nie będę z tym nic robił, bo przenoszę akumulator i bak do bagażnika a to wiadomo dodatkowe kg z tyłu auta.
Kilka zdjęć:
[ Dodano: 2016-12-13, 18:16 ]
Przez ostatnie miesiące trochę się podziało
Pojawił się układ wydechowy:
Pojawiła się chłodnica (na razie tymczasowa sztuka - używana, na przymiarkę):
W baku została zamontowana pompa paliwowa i bak wstępnie spasowany został w bagażniku:
Pod maską zamontowany zbiorniczek wyrównawczy, skrzynka bezpieczników, cewka zapłonowa i inne drobiazgi, rozłożona wstępnie wiązka elektryczna, zamontowany wybierak biegów:
Dotarła nowa-stara deska rozdzielcza, w którą zostały spasowane zegary z VW Lupo z dorobionym konwerterem sygnałów Swift -> VW:
(otwory są wycięte wstępnie - czekam jeszcze na ramki zegarów żeby wszystko ładnie spasować)
Pod maskę wleciała nagrzewnica i pompa wspomagania (do nagrzewnicy trzeba dorobić jeszcze dolot zimnego powietrza i wykonać rozdzielacz powietrza we wnętrzu auta):
I teraz żeby nie było ze auto tylko stoi
https://youtu.be/e-cyymbezV0
https://youtu.be/tBgl1qlYqDI
Plan na zimę jest taki żeby ogarnąć mechanike ile się da, potem na wiosnę rozebrać wszystko, skończyć blacharkę i polakierować i poskładać na gotowo. Niestety przez zimę blacharka / malowanie średnio z powodu nieogrzewanego garażu...
Re: Trabant 601 65r by milyges
widzę że prace idą do przodu. czekam na końcowy efekt. lakier.
powodzenia w pracach. kiedy planowany wyjazd na drogi ?
powodzenia w pracach. kiedy planowany wyjazd na drogi ?
Trabant 601 deluxe blue Borek
https://www.facebook.com/trabant.601.deluxe.blue.borek
https://www.facebook.com/trabant.601.deluxe.blue.borek
Re: Trabant 601 65r by milyges
Powoli działamy, wyjazd na drogi planowany (mam nadzieję że się uda) to lato/jesień 2017 a lakier jakoś na wiosnę (kwiecień/maj).
W ostatnim tygodniu, udało się ogarnąć:
- Mocowanie akumulatora (aku docelowo będzie inny, mniejszy):
- Klapę bagażnika (naprawa mocowań na klapie, pasowanie i wiercenie dziur pod zawiasy w budzie):
- Spasować drzwi do budy (nie było łatwo, mimo ramy pomocniczej delikatnie buda uciekła a drzwi kierowcy nie domykały się już przy zakupie, ale już wszystko pasuje):
- Spasować pokrywę silnika (jeszcze tylko jakiś siłownik muszę przypasować):
- Z drobnych rzeczy: ogarnięta dalej instalacja elektryczna, ogarnięty podzielnik ciepła z nagrzewnicy w środku, silnik wycieraczek + jego przystosowanie do wiązki ze swifta oraz wykonane obejmy baku.
Zostało jeszcze kilka drobiazgów i rozbieramy wszystko pod ostatnie poprawki blacharki, szpachle i lakier
Dodano 06-03-2017:
No i spasowane wszystko Auto jeździ, cała elektryka działa, kilka rzeczy mogło pójść lepiej ale nie jest najgorzej.
Powoli zaczynamy wszystko rozbierać i kończyć blacharkę.
Dodano 11-04-2017:
Robimy dalej Auto rozebrane, wykonane kolejne wstawki, komora już w podkładzie akrylowym oraz masie uszczelniającej na spawach. Poza tym silnik rozdzielony od skrzyni, skrzynia uszczelniona, sprzęgło wyjęte, czekamy na nowe. Poza tym tylny wspornik skrzyni do poprawki a właściwie wykonania od zera (zerwany gwint w skrzyni spowodował wyrwanie jednej ze śrub co spowodowało pęknięcie wspornika )
Kilka zdjęć:
O ile pogoda pozwoli to po świętach reszta budy zostanie zabezpieczona podkładem akrylowym i uszczelniona w miejscach spawania. Następnie nadmiar masy zostanie wyszlifowany i lecimy ze szpachlą
W ostatnim tygodniu, udało się ogarnąć:
- Mocowanie akumulatora (aku docelowo będzie inny, mniejszy):
- Klapę bagażnika (naprawa mocowań na klapie, pasowanie i wiercenie dziur pod zawiasy w budzie):
- Spasować drzwi do budy (nie było łatwo, mimo ramy pomocniczej delikatnie buda uciekła a drzwi kierowcy nie domykały się już przy zakupie, ale już wszystko pasuje):
- Spasować pokrywę silnika (jeszcze tylko jakiś siłownik muszę przypasować):
- Z drobnych rzeczy: ogarnięta dalej instalacja elektryczna, ogarnięty podzielnik ciepła z nagrzewnicy w środku, silnik wycieraczek + jego przystosowanie do wiązki ze swifta oraz wykonane obejmy baku.
Zostało jeszcze kilka drobiazgów i rozbieramy wszystko pod ostatnie poprawki blacharki, szpachle i lakier
Dodano 06-03-2017:
No i spasowane wszystko Auto jeździ, cała elektryka działa, kilka rzeczy mogło pójść lepiej ale nie jest najgorzej.
Powoli zaczynamy wszystko rozbierać i kończyć blacharkę.
Dodano 11-04-2017:
Robimy dalej Auto rozebrane, wykonane kolejne wstawki, komora już w podkładzie akrylowym oraz masie uszczelniającej na spawach. Poza tym silnik rozdzielony od skrzyni, skrzynia uszczelniona, sprzęgło wyjęte, czekamy na nowe. Poza tym tylny wspornik skrzyni do poprawki a właściwie wykonania od zera (zerwany gwint w skrzyni spowodował wyrwanie jednej ze śrub co spowodowało pęknięcie wspornika )
Kilka zdjęć:
O ile pogoda pozwoli to po świętach reszta budy zostanie zabezpieczona podkładem akrylowym i uszczelniona w miejscach spawania. Następnie nadmiar masy zostanie wyszlifowany i lecimy ze szpachlą
Re: Trabant 601 65r by milyges
Jaką farbą malowałeś podwozie i elementy zawieszenia?
Re: Trabant 601 65r by milyges
Na wierzchu w obu wypadkach jest stalochron od nobilesa.
Elementy zawieszenia i sanki silnika zostały tylko wypiaskowane i pomalowane stalochronem a na podwoziu pod spodem jest podkład reaktywny, podkład akrylowy i masa uszczelniająca. Na podwozie pójdzie jeszcze konserwacja, ale to już po lakierowaniu całości.
Czytałem rożne opinie i komentarze i na razie taka opcja wydała mi się najsensowniejsza. Jak będzie z trwałością okaże się jak auto zacznie jeździć
Elementy zawieszenia i sanki silnika zostały tylko wypiaskowane i pomalowane stalochronem a na podwoziu pod spodem jest podkład reaktywny, podkład akrylowy i masa uszczelniająca. Na podwozie pójdzie jeszcze konserwacja, ale to już po lakierowaniu całości.
Czytałem rożne opinie i komentarze i na razie taka opcja wydała mi się najsensowniejsza. Jak będzie z trwałością okaże się jak auto zacznie jeździć
Re: Trabant 601 65r by milyges
Jak i przy pomocy czego wykonałeś przetłoczenia w nowej podłodze? jestem przed tym etapem i pasem tylnym ( jeszcze nie robię bo historycznych naklejek szkoda;)
Szkoda ze bak i aku nie zmieścił sie pod maskę, zawsze to jednak syf w tym bagazniku zapanuje... choć w oryginale zawsze się tam syfi..he,he
Szkoda ze bak i aku nie zmieścił sie pod maskę, zawsze to jednak syf w tym bagazniku zapanuje... choć w oryginale zawsze się tam syfi..he,he
Re: Trabant 601 65r by milyges
Podłogę wykonał dla mnie z blachy na zamówienie użytkownik lukaszgawel1993 z tego forum (mam nadzieję że nie obrazi się za reklamę ). Sam niestety nie mam rowkarki.
Bak i akumulator planuję oddzielić od cześć "załadunkowej" wykonując z płyty/sklejki ścianki i obijając całość takim dywanem jak pójdzie na spód bagażnika. Poza tym muszę jeszcze wykonać odprowadzenia oparów paliwa poza auto, żeby nie śmierdziało w środku benzyną. To samo tyczy się oparów z akumulatora.
Bak i akumulator planuję oddzielić od cześć "załadunkowej" wykonując z płyty/sklejki ścianki i obijając całość takim dywanem jak pójdzie na spód bagażnika. Poza tym muszę jeszcze wykonać odprowadzenia oparów paliwa poza auto, żeby nie śmierdziało w środku benzyną. To samo tyczy się oparów z akumulatora.
Re: Trabant 601 65r by milyges
Filtr par paliwa dobierz od czegoś i poprowadz do przepustnicy wtedy nic nie smierdzi, czy w tamtym silniku był zawór par?
Re: Trabant 601 65r by milyges
W silniku jest zawór par, obecnie uszkodzony (ale to nie powinien być problem - chyba że nie uda się dorwać nowego).
Przemyślę ten pomysł, z samym montażem nie powinno być problemu (tylko dodatkowy przewód miedziany pod spodem auta, ale i tak będę jeszcze rozkładał hamulcowe, więc żaden problem).
Dzięki za sugestię!
[ Dodano: 2016-04-25 ]
Działamy dalej W skrzyni wymienione uszczelnienia półosiek, założone nowe sprzęgło, poskładana razem z silnikiem:
Wspawane nowe doły drzwi:
(rant został oczywiście dogięty do duroplastu po wspawaniu, tak żeby wszystko ładnie pasowało)
Dojechały też próbki farb, które zostały naniesione na szybko na kawałek blachy:
Finalnie:
Kolor bazowy: RAL 3005 (ten po środku)
Dach: RAL 1015 (po prawej)
Zderzaki/ramki lamp/deska rozdzielcza/itp.: do przemyślenia/wyjdzie w "praniu"
Teraz liczymy na dobrą pogodę w weekend majowy aby podgonić z podkładowaniem i szpachlowaniem budy
Przemyślę ten pomysł, z samym montażem nie powinno być problemu (tylko dodatkowy przewód miedziany pod spodem auta, ale i tak będę jeszcze rozkładał hamulcowe, więc żaden problem).
Dzięki za sugestię!
[ Dodano: 2016-04-25 ]
Działamy dalej W skrzyni wymienione uszczelnienia półosiek, założone nowe sprzęgło, poskładana razem z silnikiem:
Wspawane nowe doły drzwi:
(rant został oczywiście dogięty do duroplastu po wspawaniu, tak żeby wszystko ładnie pasowało)
Dojechały też próbki farb, które zostały naniesione na szybko na kawałek blachy:
Finalnie:
Kolor bazowy: RAL 3005 (ten po środku)
Dach: RAL 1015 (po prawej)
Zderzaki/ramki lamp/deska rozdzielcza/itp.: do przemyślenia/wyjdzie w "praniu"
Teraz liczymy na dobrą pogodę w weekend majowy aby podgonić z podkładowaniem i szpachlowaniem budy
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 2017-05-16, 13:22
Re: Trabant 601 65r by milyges
1,5 roku pracy i efekty są super! Zapewne wiele osób zazdrości i fury i zamiłowania
Re: Trabant 601 65r by milyges
Cały czas działamy:
Komora silnika: wyszpachlowana, wyszlifowana (nie wyszło jak powinno, ale musi na razie tak zostać) i polakierowana:
Spód auta: zakonserwowany środkiem noxudol 1600, poskładane tylne zawieszenie i hamulce, postawiony tyłem na kołach:
Wnętrze: wyszpachlowane słupki i inne widoczne miejsca, całość zapodkładowana, wyszlifowana i polakierowana:
Szkielety drzwi: wyszpachlowane, zapodkładowane, wyszlifowane i polakierowane:
Dach: wyczyszczony, zapodkładowany, zamontowana kieszeń na radio i przyklejone wygłuszenie (masa butylowa + pianka kauczukowa):
Tapicerka: materiał kupiony, żona z ciotą odpaliły maszyny i już widać jak to będzie wyglądać:
Komora silnika: wyszpachlowana, wyszlifowana (nie wyszło jak powinno, ale musi na razie tak zostać) i polakierowana:
Spód auta: zakonserwowany środkiem noxudol 1600, poskładane tylne zawieszenie i hamulce, postawiony tyłem na kołach:
Wnętrze: wyszpachlowane słupki i inne widoczne miejsca, całość zapodkładowana, wyszlifowana i polakierowana:
Szkielety drzwi: wyszpachlowane, zapodkładowane, wyszlifowane i polakierowane:
Dach: wyczyszczony, zapodkładowany, zamontowana kieszeń na radio i przyklejone wygłuszenie (masa butylowa + pianka kauczukowa):
Tapicerka: materiał kupiony, żona z ciotą odpaliły maszyny i już widać jak to będzie wyglądać: