Kuzynowe Trampki
Moderator: Mod Team
ja w 1963 nie mam odplywow, ale 2 otwory w dolnych rogach podszybia. Normalne dwie dziurki. Problem tylko taki, ze oba byly fabrycznie zalepione plasterkiem ( tuz po cynkowaniu budy w fabryce a przed malowaniem - oryginalny lakier pokrywa plastry a po ich oddarciu - goly ocynk/podklad) wiec i tak nic nie odplywalo.
Te odplywy nie sa zle, ale rzecz w tym zeby dbac troche o uszczelki/uszczelnienie. Ja zawsze w 601 zanim wlozylem szybe z uszczelka smarowalem podszybie gruba warstwa smaru grafitowego. On uszczelnia laczenie gumy i metalu, zapobiega dostawaniu sie wody (nic nie cieknie, nic nie rdzewieje) no i 10 razy latwiej wlozyc szybe, bo jest slisko.
Co prawda po kazdym wlozeniu/zdjeciu szyby jestes koszmarnie upaprany i trzeba myc auto,ale myslac perspektywicznie - warto.
Odpowiadajac na Twoje drugie pytanie - nic nie bedzie wody wwiewac bo caly odplyw powinien byc przykryty uszczelka
Te odplywy nie sa zle, ale rzecz w tym zeby dbac troche o uszczelki/uszczelnienie. Ja zawsze w 601 zanim wlozylem szybe z uszczelka smarowalem podszybie gruba warstwa smaru grafitowego. On uszczelnia laczenie gumy i metalu, zapobiega dostawaniu sie wody (nic nie cieknie, nic nie rdzewieje) no i 10 razy latwiej wlozyc szybe, bo jest slisko.
Co prawda po kazdym wlozeniu/zdjeciu szyby jestes koszmarnie upaprany i trzeba myc auto,ale myslac perspektywicznie - warto.
Odpowiadajac na Twoje drugie pytanie - nic nie bedzie wody wwiewac bo caly odplyw powinien byc przykryty uszczelka
Szyby są już na miejscu. Przednia szyba nówka sztuka "made in Poland" kwiecień 2011.
Łączenia uszczelek mam na dole
Pytanie mam odnośnie gaźnika do polo.
Idę za chwilę grzebać przy nim, nie za bardzo wiem gdzie zajrzeć, więc poczyszczę to, do czego będę miał dostęp z góry.
Samochód mi niekiedy gaśnie. Ma "dziurę" w gazie. Jak chodzi na wolnych obrotach to jest ok, ale wystarczy mu odrobinkę wcisnąć gaz i gaśnie. Jak się wciśnie gaz nieco mocniej, to normalnie załapuje.
Na wolnych obrotach, po ściągnięciu przewodu z "beczółki", silnik nadal pracuje.
Łączenia uszczelek mam na dole
Pytanie mam odnośnie gaźnika do polo.
Idę za chwilę grzebać przy nim, nie za bardzo wiem gdzie zajrzeć, więc poczyszczę to, do czego będę miał dostęp z góry.
Samochód mi niekiedy gaśnie. Ma "dziurę" w gazie. Jak chodzi na wolnych obrotach to jest ok, ale wystarczy mu odrobinkę wcisnąć gaz i gaśnie. Jak się wciśnie gaz nieco mocniej, to normalnie załapuje.
Na wolnych obrotach, po ściągnięciu przewodu z "beczółki", silnik nadal pracuje.
beczółka - mówisz o elektrozaworze? bez zasilania elektrozaworu powinien na wolnych zgasnąć. jak odłączyłem elektrozawór to aby chodził trzeba było wykręcić którąś dyszę więc może u Ciebie też ktoś to tak pokombinował. W każdym razie zasilanie 12V powinno być na elektrozaworze i dysza powinna być na swoim miejscu.
- tata_jerzyka
- Posty: 199
- Rejestracja: 2011-10-21, 11:08
- Lokalizacja: Ciechanów
Inaczej niż napisał Prezes: po odpuszczeniu pedału gazu powinieneś usłyszeć charakterystyczne pstryknięcie właśnie wspomnianej przez Ciebie "beczułki" czyli elektrozaworu. Jeżeli tego nie ma to:
- sprawdź czy linka gazu nie jest napięta zbyt mocno i oś przepustnicy swobodnie opiera się o styki elektrozaworu przy puszczonym pedale gazu. Sprawdzasz koniecznie na w pełni nagrzanym silniku, to ważne bo na ssaniu przepustnica zawsze jest uchylona!
- doprowadź napięcie 12V bezpośrednio pod elektrozawór, powinieneś usłyszeć "cyk". Jeżeli nie to elektrozawór jest martwy.
- próbnikiem sprawdź czy do kabla od elektrozaworu dochodzi napięcie. Powinno się pojawić po przekręceniu zapłonu. Może go nie być.
Ja proponuję dokładnie wyczyścić gaźnik, mi wygląda to na zapchaną dysze paliwową główną oraz zbyt mały poziom w paliwa w komorze pływakowej. Ważne też jest aby pływak miał taką spinkę którą zaczepiasz o zaworek iglicowy. 9 na 10 Trabantów tego nie ma a jest on bardzo ważny! Przed jakimikolwiek zabawami z gaźnikiem należy bardzo dokładnie wyczyścić układ doprowadzenia paliwa do gaźnika. 20 lat robi swoje, wyczyścisz gaźnik a za kilka dni masz znów zapchany. I żaden filtr tu nie pomoże. Do czyszczenia nie używamy środków typu STP, Xeramic itp... To jest dobre ale pod warunkiem że stosujesz regularnie w nowym aucie. Czyszczenie układu paliwowego polega na czymś zupełnie innym, jest żmudnym procesem ale to taka podstawowa podstawa jakichkolwiek prac czy gaźniku. Jeżeli chcesz to dokładnie wyjaśnię Ci jak to zrobić.
Uderz tutaj, pomogą. Również wysyłkowo.
022 632 69 51 ,660 967 943
WIESŁAW PIETRZYK WARSZAWA 01-210 UL.SZARYCH SZEREGOW 1
http://gazniki.szarych.webpark.pl
- sprawdź czy linka gazu nie jest napięta zbyt mocno i oś przepustnicy swobodnie opiera się o styki elektrozaworu przy puszczonym pedale gazu. Sprawdzasz koniecznie na w pełni nagrzanym silniku, to ważne bo na ssaniu przepustnica zawsze jest uchylona!
- doprowadź napięcie 12V bezpośrednio pod elektrozawór, powinieneś usłyszeć "cyk". Jeżeli nie to elektrozawór jest martwy.
- próbnikiem sprawdź czy do kabla od elektrozaworu dochodzi napięcie. Powinno się pojawić po przekręceniu zapłonu. Może go nie być.
Ja proponuję dokładnie wyczyścić gaźnik, mi wygląda to na zapchaną dysze paliwową główną oraz zbyt mały poziom w paliwa w komorze pływakowej. Ważne też jest aby pływak miał taką spinkę którą zaczepiasz o zaworek iglicowy. 9 na 10 Trabantów tego nie ma a jest on bardzo ważny! Przed jakimikolwiek zabawami z gaźnikiem należy bardzo dokładnie wyczyścić układ doprowadzenia paliwa do gaźnika. 20 lat robi swoje, wyczyścisz gaźnik a za kilka dni masz znów zapchany. I żaden filtr tu nie pomoże. Do czyszczenia nie używamy środków typu STP, Xeramic itp... To jest dobre ale pod warunkiem że stosujesz regularnie w nowym aucie. Czyszczenie układu paliwowego polega na czymś zupełnie innym, jest żmudnym procesem ale to taka podstawowa podstawa jakichkolwiek prac czy gaźniku. Jeżeli chcesz to dokładnie wyjaśnię Ci jak to zrobić.
Uderz tutaj, pomogą. Również wysyłkowo.
022 632 69 51 ,660 967 943
WIESŁAW PIETRZYK WARSZAWA 01-210 UL.SZARYCH SZEREGOW 1
http://gazniki.szarych.webpark.pl
(S)TRABANT 1.6Ti Universal
W1 TRABI
Nigdy nie odmawiam pomocy!
Pomogłem? ---> klik "POMÓGŁ".
W1 TRABI
Nigdy nie odmawiam pomocy!
Pomogłem? ---> klik "POMÓGŁ".
Poodkręcałem co się dało. Przemyłem ekstrakcyjną. Przedmuchałem ustami i skręciłem z powrotem.
Zimny chodził normalnie, nagrzał się i padł. Nie ma w ogóle wolnych obrotów. Auto po puszczeniu nogi z gazu, gaśnie po sekundzie czy dwóch.
Podmieniałem aparat zapłonowy i moduł zapłonowy, aby wykluczyć te dwie możliwości.
Silnikiem szarpie i chodzi bardzo nie równo. Jednym słowem gorzej niż było.
Wykręciłem gaźnik jeszcze raz i mam zamiar zabrać się za niego z jakąś instrukcją. Gdzie jest instrukcja Wartborginiego?
Elektrozawór odkręciłem i okazało się, że już ktoś odciął mu iglicę. Więc ten elektrozawór to tylko atrapa.
Jak tak dalej pójdzie to jednak w sobotę Pandą przyjadę
Zimny chodził normalnie, nagrzał się i padł. Nie ma w ogóle wolnych obrotów. Auto po puszczeniu nogi z gazu, gaśnie po sekundzie czy dwóch.
Podmieniałem aparat zapłonowy i moduł zapłonowy, aby wykluczyć te dwie możliwości.
Silnikiem szarpie i chodzi bardzo nie równo. Jednym słowem gorzej niż było.
Wykręciłem gaźnik jeszcze raz i mam zamiar zabrać się za niego z jakąś instrukcją. Gdzie jest instrukcja Wartborginiego?
Elektrozawór odkręciłem i okazało się, że już ktoś odciął mu iglicę. Więc ten elektrozawór to tylko atrapa.
Jak tak dalej pójdzie to jednak w sobotę Pandą przyjadę
- tata_jerzyka
- Posty: 199
- Rejestracja: 2011-10-21, 11:08
- Lokalizacja: Ciechanów
Z powyższego opisu który zamieściłeś ewidentnie wynika że niedomaga elektrozawór który właśnie steruje wolnymi obrotami. Kup "beczułkę" i wszystko powinno wrócić do normy.
[ Dodano: 2011-11-24, 08:25 ]
Sprawdź jeszcze podstawę gaźnika, tą gumową płytkę która jest przykręcona do kolektora dolotowego. Lubi się rozwarstwić co powoduje zasysanie "lewego" powietrza pod gaźnikiem.
[ Dodano: 2011-11-24, 08:25 ]
Sprawdź jeszcze podstawę gaźnika, tą gumową płytkę która jest przykręcona do kolektora dolotowego. Lubi się rozwarstwić co powoduje zasysanie "lewego" powietrza pod gaźnikiem.
(S)TRABANT 1.6Ti Universal
W1 TRABI
Nigdy nie odmawiam pomocy!
Pomogłem? ---> klik "POMÓGŁ".
W1 TRABI
Nigdy nie odmawiam pomocy!
Pomogłem? ---> klik "POMÓGŁ".
Elektrozawór nie może nie domagać, skoro go nie ma. Ma odcięty zawór. Spełnia jedynie funkcję zaślepki.tata_jerzyka pisze:Z powyższego opisu który zamieściłeś ewidentnie wynika że niedomaga elektrozawór który właśnie steruje wolnymi obrotami. Kup "beczułkę" i wszystko powinno wrócić do normy.
Podstawce przyjrzę się dokładnie.
Dodano:
Objawy rzeczywiście są bardzo podobne. Sprawdziłem w drugim trampku, ściągając ten przewód. Trabi chodził, ale ledwo ledwo... Jednak i tak nie może to być winą.tata_jerzyka pisze:Z powyższego opisu który zamieściłeś ewidentnie wynika że niedomaga elektrozawór który właśnie steruje wolnymi obrotami.
Poskręcałem wszytko do kupy. Wymieniłem nawet przewody WN i świeczki. Silnik bardzo nierówno pracuje. Da się jeździć, ale czasami gaśnie na wolnych...
A oto mój 353
Odebrałem dzisiaj po lakierce. Morda mi się cieszy
Od tego miejsca są dzisiejsze zdjęcia:
https://picasaweb.google.com/1070657836 ... 3172894770
Odebrałem dzisiaj po lakierce. Morda mi się cieszy
Od tego miejsca są dzisiejsze zdjęcia:
https://picasaweb.google.com/1070657836 ... 3172894770
Ostatnio zmieniony 2011-11-26, 09:54 przez Kuzyn353, łącznie zmieniany 1 raz.
- tata_jerzyka
- Posty: 199
- Rejestracja: 2011-10-21, 11:08
- Lokalizacja: Ciechanów
Tak, silnik ma moc. Przyspiesza bardzo dobrze. Pompka przyspieszacza (sikawka ) też działa dobrze, bo sika paliwem.tata_jerzyka pisze:Czy przy wduszeniu pedału w podłogę auto przyśpiesza normalnie?
Dzisiaj zrobiłem sobie rundkę taką ze 20-30km. Na wolnych obrotach objawy opisałbym tak jakby wypadały zapłony. Oraz głupiały obroty. Mam ustawione specjalnie wysoko, żeby nie gasł. A one się bujają i raz jest wysoko, za chwilę schodzi nisko i trzeba zareagować nogą na gazie.