Trabant 601S Wojciecha!
Moderator: Mod Team
pisałeś ze nie masz wiedzy, nie masz jak tego naprawić to ci lisek napisał, żebyś za takie miejsce nie brał się sam.Wojciech pisze:Ale się zna więc opuść mój temat kolego bo tylko nabijasz posty.
pojedz do ekipy łódzkiej i napewno ci to zrobią w custom factory.
a z tym wycinaniem z innej podłogi to dobry pomysł bo będą chociaz przetłoczenia jak ładnie ktoś ci to pospawa.
Dobra, do zabezpieczenia podłogi nabyłem Brunoxa epoxy, na dniach będzie pospawane, potem zabezpiecze brunoxem i jakimś podkładem. Teraz pytanie, bo chce trochę poprawić ubytki w lakierze.
Czy to jest kolor Panamagrün i czy takie coś się nada do poprawek np. na atrapie?(małe ubytki lakieru).
https://www.trabantwelt.de/Trabant-601/ ... ::632.html
Czy to jest kolor Panamagrün i czy takie coś się nada do poprawek np. na atrapie?(małe ubytki lakieru).
https://www.trabantwelt.de/Trabant-601/ ... ::632.html
No i wyjaśniło się skąd ta przebrzydła korozja, ale na początek z rzeczy aktualnych. Oczyściłem całą podłogę, zdjąłem bitex z "przodu podłogi", całość objechałem druciakiem do gołej blachy.
Lewe tylne nadkole pod bitexem skrywało niewielką dziurkę przez którą musiała walić wilgoć. W tercecie z wilgotnymi dywanikami i nieszczelnymi oknami stworzyło to warunki idealne do rozplenienia się korozji, i o ile z przodu było co ratować tym czarnym szajsem o tyle z tyłu poprzedni właściciel musiał po prostu zrezygnować.
Od spodu po wyczyszczeniu bitexu wygląda to tak:
Pociesza natomiast fakt że z przodu bitex nie skrywał prezentów i jest względnie dobrze
Tył po oczyszczeniu
I najgorsze czyli to co jest nad "belką" do której przykręcone są mocowania pasów. Tutaj chyba pozostaje wycięcie sporej części podłogi i wspawanie nowej
chwile po odkryciu było natomiast tak:
Całość najprawdopodobniej pojedzie do znajomego blacharza, póki co staram się sam zrobić jak najwięcej aby trochę zaoszczędzić.
[ Dodano: 2013-02-10, 14:08 ]
Podłogi wciąż nie zrobiłem bo osoba od której kupiłem podłogę leci w kulki... Więc mam czas na pierdoły.
Wczoraj założyłem ramki pomalowane w kolorze nadwozia(nawet nie widac ogromnej roznicy) i nowe klosze, co prawda stara uszczelka psuje efekt ale to tez sie zrobi.
Dzis naprawie cieknacy kranik i wezyk przy gazniku.
Lewe tylne nadkole pod bitexem skrywało niewielką dziurkę przez którą musiała walić wilgoć. W tercecie z wilgotnymi dywanikami i nieszczelnymi oknami stworzyło to warunki idealne do rozplenienia się korozji, i o ile z przodu było co ratować tym czarnym szajsem o tyle z tyłu poprzedni właściciel musiał po prostu zrezygnować.
Od spodu po wyczyszczeniu bitexu wygląda to tak:
Pociesza natomiast fakt że z przodu bitex nie skrywał prezentów i jest względnie dobrze
Tył po oczyszczeniu
I najgorsze czyli to co jest nad "belką" do której przykręcone są mocowania pasów. Tutaj chyba pozostaje wycięcie sporej części podłogi i wspawanie nowej
chwile po odkryciu było natomiast tak:
Całość najprawdopodobniej pojedzie do znajomego blacharza, póki co staram się sam zrobić jak najwięcej aby trochę zaoszczędzić.
[ Dodano: 2013-02-10, 14:08 ]
Podłogi wciąż nie zrobiłem bo osoba od której kupiłem podłogę leci w kulki... Więc mam czas na pierdoły.
Wczoraj założyłem ramki pomalowane w kolorze nadwozia(nawet nie widac ogromnej roznicy) i nowe klosze, co prawda stara uszczelka psuje efekt ale to tez sie zrobi.
Dzis naprawie cieknacy kranik i wezyk przy gazniku.
- MICHAŁ ,MICKY'
- Posty: 73
- Rejestracja: 2012-03-25, 16:15
- Lokalizacja: GRÓJEC
- Kontaktowanie:
A mi podobał się bardziej jak miał obramówki tylnych świateł czarne,a klosze były matowe.Taki klimatyczny był
TRABANT 601 1976 -->zobacz go viewtopic.php?t=1846
WARTBURG 311 1956
WARTBURG 311 1956
Tylko że to był bitex, przód już gnił a z tyłu wszystko złaziło. Jak będzie okazja to może kupie i będą czarne, albo chrom...A mi podobał się bardziej jak miał obramówki tylnych świateł czarne,a klosze były matowe.Taki klimatyczny był
Podłoga...
Poszła
Przyszła nowa
Poszedł podkład epoksydowy
A na koniec baranek
Wejdz do swojego garażu i zobacz.Jak tam po wypadku ?
Jak już pisałem w temacie kolizje, pierwszy dzień kiedy Trabik wyjechał po remoncie podłogi z garażu zaowocował kolizją.
Straty to duro i dekielek od koła, osoba która we mnie wjechała ma do wyklepania błotnik, maskę, reflektor i zderzak do wymiany. Cóż...
Nadkole się troszkę wgniotło, przy okazji wyszło to że było już kiedyś spawane(całkiem ładnie), i poklejone... SILIKONEM. I tu zaczynają się jaja
Nowe duro kupiliśmy na złomie za 4.50
Wyszły natomiast kwiatki po silikonie...
Ale kto widział temat szumiego, wie że w tym garażu nie takie rzeczy się robi.
Ojciec chrzestny wyklepał nadkole
A w profilu zamkniętym w trabancie Szumiego wykluł się motyl, zwiastując wiosnę
Wyszedł kompletnie przerdzewiały pas tylny za lampami
Trochę rzeźby
I... Czekam na weekend aby zacząć zabezpieczanie podkładem, a za 2 tygodnie rozpocząć przygotowanie pod nowy lakier.